Sytuacja Greenwooda nie wpłynie negatywnie na MU

Mason Greenwood
Obserwuj nas w
Pressfocus Na zdjęciu: Mason Greenwood

Cały Manchester żyje sytuacją z Masonem Greenwoodem, który został przez swoją byłą partnerką oskarżony o pobicie i gwałt. Mimo tego zamieszania, menedżer Manchester United, Ralf Rangnick jest pewien, że nie wpłynie ono negatywnie na sytuację w szatni Czerwonych Diabłów.

  • Po zatrzymaniu Masona Greenwooda, Manchester United zawiesił swojego gracza na czas nieokreślony
  • 20-latek nie może uczestniczyć w meczach ani treningach Czerwonych Diabłów
  • Ralf Rangnick jednak wierzy, że zamieszanie z Greenwoodem nie wpłynie negatywnie na postawę MU

Poważne oskarżenia dla Greenwooda

Przypomnijmy, że 20-letni prawy skrzydłowy został oskarżony o gwałt i pobicie, a także grożenie śmiercią swojej partnerce. 1-krotny reprezentant Anglii został zatrzymany przez policję, w środę zaś został wypuszczony za kaucją. Manchester United póki co nie zdecydował się zakończyć z nim współpracy i w dalszym ciągu będzie wypłacał mu pensję (Mason Greenwood ma ważny kontrakt z Czerwonymi Diabłami aż do 30 czerwca 2025 r.). Młody zawodnik ma jednak zakaz udziału w meczach, a także treningach 20-krotnych mistrzów Anglii na czas nieokreślony. Władze MU zdecydowały się również wycofać wszystkie gadżety z nim związane z klubowego sklepu. Ze współpracy z Greenwoodem wycofali się również wszyscy jego indywidualni sponsorzy.

W takiej oto atmosferze i warunkach, Red Devils przygotowują się do meczu 1/16 finału Pucharu Anglii z Middlesbrough FC. Menedżer Ralf Rangnick wierzy jednak, że ostatnie wydarzenia nie wpłyną negatywnie na postawę jego podopiecznych.

Przeczytaj również: Była partnerka Greenwooda wydaje oświadczenie

Normalny tydzień treningu

Mieliśmy dobry, normalny tydzień z pięcioma sesjami treningowymi – przyznał niemiecki szkoleniowiec. – Oczywiście był to temat numer jeden w zespole, bo Mason Greenwood był jego częścią. To był jednak zwyczajny tydzień treningów, które odbywały się w normalnych warunkach. W związku z tym nie możemy się już doczekać piątkowego spotkania.

Przeczytaj również: Oświadczenie policji ws. Greenwooda. Dalsze kłopoty Anglika

Komentarze