- Jurrien Timber nie wróci prędko do gry
- Holender na skutek poważnej kontuzji może opuścić nawet cały sezon
- Arsenal rozejrzy się na rynku transferowym za opcjami do wzmocnienia defensywy
Złe wieści w sprawie Timbera
Jurrien Timber był jednym z nielicznych, natomiast bardzo kosztownych nabytków Arsenalu tego lata. Zamienił on Amsterdam na Londyn za kwotę 40 milionów euro. W trakcie przygotowań do rozgrywek zaimponował Mikelowi Artecie, który postawił na niego w wyjściowym składzie na mecz w ramach Tarczy Wspólnoty, który inaugurował sezon 2023/2024. Holender zagrał później również w pierwszej kolejce przeciwko Nottingham Forest.
Na boisku nie zdołał jednak wytrzymać do przerwy. W jednej z sytuacji ucierpiał, co na pierwszy rzut oka nie wydawało się bardzo poważne, natomiast finalnie nie był w stanie kontynuować gry, a przeprowadzone później badania wykazały zerwanie więzadeł krzyżowych.
22-latek miał mnóstwo pecha, bowiem bardzo szybko wywalczył sobie miejsce w składzie Kanonierów. Sugerowano, że przerwa od gry może wynieść kilka miesięcy. Im dłużej trwa rehabilitacja, tym w mediach pojawiają się coraz bardziej pesymistyczne wieści.
W Arsenalu uważają, że Timber w sezonie 2023/2024 nie wróci już do gry. Kanonierzy mają więc zimą rozejrzeć się na rynku transferowym za opcją do wzmocnienia boków defensywy – zwłaszcza, że łączeni z odejściem są Takehiro Tomiyasu i Jakub Kiwior.
Zobacz również: Kiwior rozchwytywany przez włoskich gigantów! Co na to Arsenal?
Komentarze