Gary Neville uważa, że De Gea opuści Manchester United

David de Gea
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: David de Gea

David de Gea w ostatnich latach przeżywa ciężkie chwile. Hiszpański golkiper w pewnym momencie był uznawany za jednego z najlepszych bramkarzy świata, a teraz coraz głośniej mówi się o jego odejściu z Old Trafford.

  • De Gea latem może za darmo odejść z Manchesteru United
  • „Czerwone Diabły” mogą przedłużyć umowę golkipera, ale nie wiadomo, czy to zrobią
  • Neville uważa, że Hiszpan nie pasuje do filozofii Ten Haga

To ostatnie miesiące Davida de Gei na Old Trafford?

Wciąż nie rozwiązała się najbliższa przyszłość Davida de Gei. Kontrakt 31-letniego bramkarza z Manchesterem United wygasa 30 czerwca 2023 roku, ale istnieje możliwość jego przedłużenia ze strony angielskiego klubu. Nie wiadomo, jednak, czy włodarze „Red Devils” skorzystają z takiej opcji. „Czerwone Diabły” szykują się na ewentualne odejście Hiszpana i obserwują już takich golkiperów jak Jan Oblak z Atletico Madryt oraz Diogo Costa z Porto.

Legendarny prawy obrońca Manchesteru United – Gary Neville – przewiduje koniec Davida de Gei w angielskim klubie. 47-latek w rozmowie ze „Sky Sports” przyznał, że według niego, Erik ten Hag wolałby mieć w swoim składzie bramkarza, który lepiej operuje piłką. – Podejrzewam, że kariera De Gei pod wodzą Ten Haga będzie krótka. Trener jest nieugięty, jeśli chodzi o swoją filozofię. On chce posiadania piłki, a nie grania z kontry. Obrońcy i golkiper w jego zespole muszą dobrze grać piłką, nie bać się ryzykownych podań do środka pola. Dobrym przykładem jest Ederson z Manchesteru City – powiedział Gary Neville.

Manchester United w ostatniej kolejce Premier League został zdemolowany przez Manchester City. „Obywatele” w derbach miasta ograli rywali zza miedzy wynikiem 6:3. Mimo wszystko Erik ten Hag ma spore zaufanie ze strony władz „Czerwonych Diabłów” i dostanie pełną swobodę, jeżeli chodzi o budowanie drużyny.

„Red Devils” w tym momencie plasują się na szóstej lokacie w tabeli i są tuż za miejscem gwarantującym europejskie puchary.

Czytaj więcej: Strach w Juventusie. Milik nie zagra w środowym meczu?

Komentarze