Przy okazji mistrzostw świata nie brakuje dyskusji dotyczącej wyboru najlepszego piłkarza w historii. Selekcjoner reprezentacji Hiszpanii nie ma wątpliwości, kto zasługuje na to miano.
- Nie wygasa spór o miano najlepszego piłkarza w historii
- Luis Enrique porównał do siebie dwóch fenomenalnych Argentyńczyków
- Selekcjoner Hiszpanii wyżej ceni Leo Messiego, niż Diego Maradonę
Enrique stawia na Messiego
Od dawna toczy się spór o miano najlepszego zawodnika w historii piłki nożnej. Jest to o tyle trudne do oceny, bowiem wielu grało w różnych epokach, a zdaniem ekspertów obecnie w piłkę nie gra się tak łatwo, jak kiedyś. Zdecydowanie inaczej wygląda przygotowanie taktyczne oraz fizyczne, a drużyny dużo bardziej skupiają się na odpowiedniej grze w defensywie.
Przy okazji trwających mistrzostw świata w dalszym ciągu mamy do czynienia z podobną dyskusją. Wśród najlepszych piłkarzy w historii wymienia się Leo Messiego, Cristiano Ronaldo, Pele oraz Diego Maradonę. Dwaj ostatni mają na swoim koncie przynajmniej jeden triumf ze swoją reprezentacją na mundialu, natomiast dla dwóch pierwszych taka okazja może nadarzyć się na turnieju w Katarze.
Zapytany o zdanie na ten temat Luis Enrique porównał dwóch wielkich Argentyńczyków i postarał się uargumentować wyższość Messiego nad Maradoną.
– Prawda jest taka, że piłka zmienia się z roku na rok. Era Maradony była fantastyczna – jeden zawodnik mógł wygrać mistrzostwo, bo ciągnął za sobą całą drużynę. Dziś coś takiego jest trudniejsze, a Messi jest numerem jeden w historii. Nie mam wątpliwości – przekonuje.
Selekcjoner hiszpańskiej kadry miał okazję w przeszłości współpracować w Messim. W latach 2014-2017 opiekował się FC Barceloną, z którą zdobył Ligę Mistrzów.
Zobacz również:
Komentarze