Tottenham z niedosytem, emocje w końcówce

Rodrigo Bentancur
Obserwuj nas w
fot. PressFocus Na zdjęciu: Rodrigo Bentancur

Tottenham Hotspur zremisował ze Sportingiem Lizbona (1:1) w meczu piątej kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów. Losy awansu do 1/8 finału elitarnych rozgrywek w grupie D rozstrzygną się w ostatniej kolejce. W grze są wciąż cztery zespoły.

  • Tottenham zaliczył drugi remis w tej edycji Ligi Mistrzów
  • The Spurs w roli gospodarza zaliczyli pierwszy podział punktów w tej kampanii
  • Sporting zremisował po raz pierwszy od 7 sierpnia

Podział punktów w Londynie

Tottenham Hotspur w meczu na szczycie w grupie D ze Sportingiem Lizbona chciał wykonać krok w kierunku awansu do kolejnej fazy rozgrywek. Londyńczycy przed spotkaniem byli postrzegani w roli zdecydowanego faworyta, ale team z Portugalii nie chciał być chłopcem do bicia.

Po pierwszej odsłonie więcej powodów do zadowolenia mieli gości. Sporting objął prowadzenie w 22. minucie, gdy na listę strzelców wpisał się Marcus Edwards, popisując się płaskim uderzeniem w prawy róg.

Tuż po zmianie stron Matt Doherty mógł zdobyć bramkę wyrównującą, ale ostatecznie świetną interwencją popisał się golkiper rywali. Tottenham dopiął swego w 80. minucie i wyrównał stan rywalizacji za sprawa gola Rodrigo Bentancura, który trafił do siatki po strzale głową.

Tymczasem w piątej minucie doliczonego czasu gry bramkę zdobył Harry Kane. Niemniej po weryfikacji VAR trafienie Anglika nie zostało uznane i spotkanie w Londynie ku niezadowoleniu Antonio Conte zakończyło się remisem. Losy awans z grupy D rozstrzygną mecze w przyszłym tygodniu.

Komentarze