Legenda angielskiej piłki wskazuje faworyta w Lidze Mistrzów. “Manchester City zmiażdży Real”

Już we wtorek rozpocznie się pierwsza odsłona półfinałów Ligi Mistrzów. Tego dnia na Santiago Bernabeu Real Madryt podejmie Manchester City. Wayne Rooney przekonuje, że to mistrzowie Anglii będą wyraźnym faworytem hitowej rywalizacji.

Wayne Rooney
Obserwuj nas w
fot. PressFocus Na zdjęciu: Wayne Rooney
  • Real Madryt gra w półfinale Ligi Mistrzów z Manchesterem City
  • Wayne Rooney uważa, że to Obywatele są faworytem do awansu
  • Legenda angielskiej piłki podkreśla zmiany, jakie na mistrzu Anglii wywarł transfer Erlinga Haalanda

Tym razem Manchester City nie popełni kosztownych błędów?

Manchester City i Real Madryt są głównymi faworytami do wygrania Ligi Mistrzów. Los sprawił, że w finale rozgrywek znajdzie się tylko jedna z tych drużyn. W najbliższy wtorek na Santiago Bernabeu odbędzie się pierwsza część dwumeczu pomiędzy Królewskimi a Obywatelami.

W poprzedniej edycji Ligi Mistrzów również doszło do tej rywalizacji. Wówczas lepszy okazał się Real Madryt. Wayne Rooney uważa natomiast, że teraz zwycięstwo powinno przypaść mistrzom Anglii, którzy w ostatnich miesiącach prezentują się wyśmienicie.

– Manchester City nie tylko pokona Real Madryt. Oni ich zmiażdżą. Oczywiście, mogę się mylić. Nie ma lepszej drużyny na obalanie argumentów przeciwko nim niż Real Carlo Ancelottiego w Lidze Mistrzów. Jednak po prostu sądzę, że City jest tak dobre, że jest na innym poziomie.

– Od początku sezonu czuję, że to będzie sezon, w którym Pep Guardiola w końcu podbije Europę z City i futbol, jaki pokazuje jego drużyna w ostatnich miesiącach, oraz sposób, w jaki osiąga swój szczyt w odpowiednim momencie, tylko utwierdzają mnie w tym przekonaniu.

– Rok temu Real wyeliminował City, ale teraz dynamika jest inna. City jest lepsze w obronie i jest dużo bardziej cierpliwą drużyną, ale największą zmianą jest Erling Haaland. W poprzednim sezonie na Bernabéu było pięć szalonych minut, przez które przegrali dwumecz. Z Haalandem to by się nie wydarzyło – zapewnia legenda angielskiej piłki.

Zobacz również: Szymański porozumiał się z Feyenoordem. Transfer jest jednak pod znakiem zapytania

Komentarze