Juventus znów się skompromitował, trwa piękny sen Villarreal

Juventus przegrał z Villareal (0:3) w rewanżowym spotkaniu 1/8 finału Ligi Mistrzów. Przedstawiciel Serie A po raz kolejny zakończył udział w elitarnych rozgrywkach, nie dając rady wywalczyć przepustki do ćwierćfinału. Całe zawody w szeregach Starej Damy rozegrał Wojciech Szczęsny, który został dwukrotnie pokonany po strzałach z rzutów karnych.

• Massimiliano Allegri dołączył do Maurizio Sarriego i Andrei Pirlo, którzy nie dali rady awansować z Juve do 1/4 finału Ligi Mistrzów
• Ekipa z Turynu została rozbita przez zespół z La Liga po golach Gerarda Moreno, Pau Torresa i Arnauta Danjumy
• Losowanie par ćwierćfinałowych odbędzie się w najbliższy piątek

Villareal wypunktował Juventus

Juventus przystępował do środowej batalii według wielu ekspeertów w roli zdecydowanego faworyta. Za drużyną z Turynu przemawiała między innymi kapitalna seria bez porażki w Serie A. Villarreal miał jednak nadzieję, że dołączy do Ajaxu i FC Porto, który stały się koszmarem dla kibiców Starej Damy.

W pierwszych trzech kwadransach rywalizacji byliśmy świadkami otwartego meczu w wykonaniu gospodarzy. Już w 11. minucie bliski wpisania się na listę strzelców był Alvaro Morata, który oddał strzał głową. Golkiper gości nie dał się jednak zaskoczyć.

Kolejna groźna sytuacja w wykonaniu Juve miała miejsce w 21. minucie. Tym razem w roli głównej wystąpił Dusan Vlahović, ale piłka po jego strzale trafiła w poprzeczkę. Serb jeszcze raz szukał szczęścia w 36. minucie, ale po tej próbie stanął mu na przeszkodzie Geronimo Rulli. Tym samym do przerwy było 0:0.

W drugiej połowie kluczowy dla losów rywalizacji był ostatni kwadrans. Pierwszy gol padł po fatalnym błędzie Daniele Ruganiego, który we własnej szesnastce sfaulował Francisa Coquelina. Rzut karny na gola zamienił Gerard Moreno. Chociaż bliski obrony był Wojciech Szczęsny.

Podopieczni Unaia Emery’ego jednym golem się nie zadowolili i szukali kolejnych trafień. Druga bramka padła w 85. minucie, gdy polskiego bramkarza Bianconerich pokonał Pau Torres, wykorzystując podanie Serge’a Auriera. Wynik meczu ustalił z jedenastki Arnaut Danjuma i Villareal po raz drugi w historii zagra w ćwierćfinale Ligi Mistrzów.