- PZPN zmaga się z kryzysem wizerunkowym
- Związkowi pomóc ma jego były prezes
- Michał Listkiewicz opowiedział o swojej nowej funkcji w federacji
PZPN próbuje ratować wizerunek. Listkiewicz wraca do związku
PZPN seryjnie zalicza kompromitujące wpadki. W związku uznali, że wizerunek federacji może poprawić jej były prezes, czyli Michał Listkiewicz. Przystał on na propozycję pracy (Listkiewicz nie będzie pobierał pensji) w PZPN-ie.
– Stworzymy małą komórkę. Będę doradzał władzom związku, które mają na głowie wiele innych spraw. Podpowiem, gdzie aplikować, o jakie imprezy się starać? Mam sprawiać, by wizerunek związku na świecie był lepszy – tak o swoich zadaniach w rozmowie z Dariuszem Faronem (WP Sportowe Fakty) mówi Listkiewicz.
– Chcę pomóc PZPN-owi. Kulesza popełnił błędy, ale to właściwy człowiek na właściwym miejscu – przekonuje były sędzia i szef polskiej federacji piłkarskiej.
Czytaj także: Jaka przyszłość czeka Glika? “Ten kierunek jest dla niego pożądany”
Komentarze