Historia reprezentacji Polski: Czas Janasa (cz.1)

FC Nantes
Obserwuj nas w
Na zdjęciu: FC Nantes

Po dymisji Zbigniewa Bońka, kadra pozostawała bez selekcjonera tylko do końca grudnia. Pod koniec roku 2002 roku PZPN nominował do tej roli Pawła Janasa, który wcześniej miał już styczność z reprezentacją. Prowadził bowiem polską kadrę olimpijską.

Czytaj dalej…

Kluczowe zadanie, jakie postawił przed Pawłem Janasem Polski Związek Piłki Nożnej to awans do Euro 2004. Była to swego rodzaju „Mission Impossible”, bowiem po porażce za kadencji Zbigniewa Bońka z Łotwą nasze szanse zmalały o połowę.

Po przejęciu obowiązków na początku stycznia, Paweł Janas zabrał kadrę na zgrupowanie do chorwackiego Splitu. Na słynnym stadionie Hajduka Split – Poljud – piłkarze Janasa rozegrali dwa spotkania towarzyskie. Debiutując na ławce trenerskiej osiągnął sukces remisując bezbramkowo z Chorwacją 0:0. Zaś dwa dni później Polacy pokonali również w Splicie Macedonię, pewnie wygrywając 3:0. Biało-czerwoni zdali egzamin przed marcowo-kwietniowymi meczami eliminacyjnymi do Euro 2004 w Portugalii.

Pierwszy mecz eliminacyjny kadra Polski rozegrała z Węgrami. Bezbramkowy remis sprawił, że w kraju już raczej nikt nie wierzył w sukces biało-czerwonych i historyczny awans do piłkarskich mistrzostw Europy w Portugalii. Zaś na początku kwietnia Polacy bez problemu rozbili San Marino 5:0 w Ostrowcu Świętokrzyskim.

Kolejne mecze przyszło nam zagrać w czerwcu ze Szwedami. Polacy doznali bolesnej porażki w Sztokholmie 0:3, a w międzyczasie w towarzyskich meczach pokonali towarzysko w Poznaniu Kazachstan 3:0 i ulegli Belgom w Brukseli 1:3. Po zwycięstwie we wrześniu nad Łotwą w Rydze 2:0, Polska miała wciąż teoretyczne szanse na awans do Euro 2004. Nie mogli liczyć na bezpośrednie kwalifikacje, tylko na grę w barażach z drugiego miejsca. Nawet mimo porażki 0:2 w Chorzowie ze Szwedami, kadra Janasa wciąż zachowała ową szansę.

Decydująca o drugim miejscu była ostatnia rywalizacja, w której Polacy zmierzyli się w Budapeszcie z Węgrami. Biało-czerwoni gryźli trawę i ostatecznie wygrali 2:1, jednak wszystko uzależnione było także od drugiego spotkania Łotyszy z pewnymi już awansu Szwedami w Sztokholmie. Gospodarze zagrali bardzo słabo, co wykorzystali goście i pokonali ich 1:0, plasując się na drugim miejscu w tabeli grupy eliminacyjnej. To był prawdziwy horror dla polskich piłkarzy, którzy byli niemal pewni wygranej Szwedów… Tak więc historyczny awans do Euro trzeba było odłożyć na kolejne cztery lata.

Mecze eliminacyjne do Euro 2004 pod wodzą Pawła Janasa
29.03.2003, Chorzów, Polska – Węgry 0:0  
02.04.2003, Ostrowiec Św., Polska – San Marino 5:0
11.06.2003, Sztokholm, Szwecja – Polska 3:0
06.09.2003, Ryga, Łotwa – Polska 0:2
10.09.2003, Chorzów, Polska – Szwecja 0:2
11.10.2003, Budapeszt, Węgry – Polska 1:2

Kadra Janasa
Paweł Janas w zupełnie innym stylu niż jego poprzednik Zbigniew Boniek prowadził kadrę. Nie testował piłkarzy w nieskończoność i nie eksperymentował w spotkaniach eliminacyjnych, wykorzystując do tego głównie mecze sparingowe. I to też z umiarem – Janas chciał zgrać 23-osobową kadrę, by mógł liczyć na każdego z nich. Kluczowymi postaciami w drużynie ponownie stali się Jerzy Dudek, Jacek Bąk, Tomasz Hajto, Jacek Krzynówek, Michał Żewłakow, czy też Tomasz Kłos. Janas zrezygnował z Wichniarka, Świerczewskiego i Olisadebe, dając szansę częstszych występów Maciejowi Żurawskiemu, Mirkowi Szymkowiakowi i Pawłowi Kryszałowiczowi. Powołanie także otrzymywał Marek Saganowski, Kamil Kosowski, a także nowi piłkarze – czyli Marcin Baszczyński, Arkadiusz Głowacki, Arkadiusz Radomski, Kamil Kosowski, Sebiastian Mila, Ireneusz Jeleń, Mariusz Jop, Grzegorz Rasiak i Radosław Sobolewski. Reprezentacyjną karierę w towarzyskim meczu z reprezentacją Włoch, wicemistrzami Europy, zakończył Jacek Zieliński – zasłużony obrońca kadry i Legii Warszawa. Polacy niespodziewanie wygrali ten mecz 3:1, a Janas mimo niepowodzenia w Euro 2004, które głownie spadło na Zbigniewa Bońka, zachował posadę selekcjonera kadry.

Komentarze