Szczęsny bez ogródek. “Zobaczymy teraz, czy FIFA ma jaja”

Wojciech Szcżesny i Tomasz Kędziora
Obserwuj nas w
Pressfocus Na zdjęciu: Wojciech Szcżesny i Tomasz Kędziora

Nie milkną echa wokół działań rosyjskich wojsk w Ukrainie. Coraz częściej w futbolu pojawiają się gesty solidarności z krajem, który musi walczyć z okupantem. Do tego PZPN w porozumieniu z kadrowiczami zapowiedział, że nie przystąpi do barażowego starcia ze Sborną, dlatego teraz każdy czeka na reakcję działaczy FIFA. Swoje zdanie na ten temat wypowiedział w ostrym tonie również Wojciech Szczęsny.

  • Reprezentacja Polski nie przystąpi do barażowego pojedynku z Rosją na Łużnikach w Moskwie
  • PZPN osiągnął już porozumienie w tej kwestii ze szwedzkim związkiem, który jest gotowy postąpić w ten sam sposób
  • Tymczasem Wojciech Szczęsny zdradził, co myśli o działaniach FIFA w tak trudnych czasach podczas wojny w Europie

Wszystkie oczy skierowane na FIFA

Cezary Kulesza przekazał, że po osiągnięciu porozumienia ze wszystkimi kadrowiczami, reprezentacja Polski nie przystąpi do barażowego starcia z Rosją. Działaczom z nad Wisły udało się pozyskać podobne stanowisko również od szwedzkiej strony, której drużyna narodowa znajduje się w tej samej drabince turniejowiej. O zgodę w tym temacie najciężej był uzyskać od Czechów, ale najnowsze wieści wskazują na poparcie decyzji PZPN przez naszych południowych sąsiadów.

Działania polskiej federacji szybko obiegły cały świat. Teraz o niechęci Polski i Szwecji do rywalizowania o mundial z Rosją piszą portale z każdego zakątku świata. Co więcej, także najważniejsze postacie z drużyny Czesława Michniewicza zaczęły zabierać głośny głos w tej sprawie. Pierwszy otwarcie swoje odczucia zdradził Robert Lewandowski. Kapitan Biało-czerwonych od razu wyjawił, że w obliczu wojskowych działań Rosjan w Ukrainie, nie zamierza nawet wychodzić na boisko w Moskwie.

Tymczasem zaraz po meczu Juve z Empoli w Serie A, zarówno Wojciech Szczęsny zdradził, co myśli o zachowaniu najważniejszych postaci w FIFA. Otóż Gianni Infiantino początkowo nie widział niczego złego w atakach na ukraińskie miasta, czym tylko rozwścieczył piłkarskie środowisko.

Bramkarz Starej Damy jest emocjonalnie związany z tym krajem, bo stamtąd pochodzi jego życiowa partnerka, więc część rodziny czy ich przyjaciół dalej przebywa w rejonach walk. Z tego powodu golkiper nie zamierzał trzymać języka za zębami i w dosadnym stylu ukazał własne odczucia.

My nie zagramy z Rosją w barażach, to na pewno. Zobaczymy teraz, czy FIFA ma jaja przyznać Rosji awans walkowerami – nie sądzę. Jestem dumny z moich kolegów z reprezentacji. Wszyscy prezentujemy dokładnie takie samo stanowisko – ujawnił Szczęsny w rozmowie z DAZN.

Czytaj więcej: Skandaliczne decyzje FIFA i UEFA. Piłkarskie władze okrywają się hańbą

Komentarze