Runjaić po meczu z Radomiakiem. “Wycisnęliśmy ten mecz jak cytrynę”

Kosta Runjaić
Obserwuj nas w
fot. PressFocus Na zdjęciu: Kosta Runjaić

Legia Warszawa wygląda na to, że na dobre wskoczyła na właściwe tory. Podopieczni Kosty Runjaicia w piątkowy wieczór wygrali skromnie z Radomiakiem (1:0). Tym samym stołeczna ekipa jest już od sześciu spotkań bez porażki, licząc wszystkie rozgrywki. Po zakończeniu zawodów opiekun Wojskowych nie krył zadowolenia z tego powodu.

  • Legia Warszawa pokonała w piątek wieczorem Radomiak po golu Rafała Augustyniaka
  • Wojskowi mają tym samym 17 punktów na koncie
  • Po zakończeniu meczu opinia na jego temat podzielił się trener 15-krotnego mistrza Polski

Legia z pięcioma zwycięstwami

Legia Warszawa w tej kampanii w ośmiu ligowych meczach wygrała pięć razy, dwa spotkania zremisowała i jedno przegrała. Tym samym legioniści mogą pochwalić się dorobkiem 17 punktów na koncie. A już za tydzień mecz na szczycie, w którym stołeczna ekipa zagra na wyjeździe z Rakowem Częstochowa.

Szczęśliwi dziennikarze, szczęśliwy trener, wszyscy jesteśmy dziś szczęśliwi! Za nami trudny i wymagający tydzień. To bardzo ważne zwycięstwo. Chciałbym podziękować wszystkim za ostatnie 10-12 dni – mojemu sztabowi szkoleniowemu, lekarzom, fizjoterapeutom, szefowej kuchni, po prostu wszystkim – mówił na pomeczowej konferencji prasowej szkoleniowiec Wojskowych.

– Zasłużyliśmy na zwycięstwo. Można powiedzieć, że wycisnęliśmy ten mecz jak cytrynę. Od początku widać było pomysł na grę Radomiaka. Rywale grali w głębokiej defensywie i przeprowadzali kontry. W pierwszej połowie Kacper Tobiasz utrzymał nas przy życiu świetną interwencją. Z takimi rywalami gra się bardzo ciężko. Gratuluję drużynie, która grała według nakreślonego planu. To nie było łatwe – kontynuował Runjaić.

Legioniści do potyczki z aktualnym wicemistrzem Polski podejdą, chcąc odnieść trzecie z rzędu wyjazdowe spotkanie w Ekstraklasie. Wcześniej ekipa z Warszawy w pokonanym polu pozostawiła Widzew Łódź (1:2) oraz Stal Mielec (0:1).

Czytaj więcej: Legia uciekła spod topora, Josue i Carlitos uratowali Wojskowych

Komentarze