Skromne zwycięstwo Rakowa w Łęcznej. Piłkarze Papszuna zagrają w finale Pucharu Polski

Raków Częstochowa zmierzył się w półfinale Pucharu Polski z Górnikiem Łęczna. Podopieczni Marka Papszuna nie pozostawili złudzeń i wygrali, choć skromnie, z 1-ligowcem. Na lidera obecnego sezonu Ekstraklasy czeka już w finale Legia Warszawa.

Raków Częstochowa
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Raków Częstochowa
  • Raków Częstochowa ogrywa Górnika Łęczna w półfinale Pucharu Polski
  • Jedyną bramkę w tym meczu zdobył Bartosz Nowak
  • Piłkarze Marka Papszuna zmierzą się z Legią w finale rozgrywek

Raków Częstochowa melduje się w finale Pucharu Polski

Półfinałowe spotkanie Pucharu Polski zakończyło się zwycięstwem Rakowa Częstochowa 1:0. To goście spod Jasnej Góry od początku meczu kontrolowali przebieg gry, choć do głosu w ofensywie dochodzili również piłkarze Górnika Łęczna. Ale jednak to Maciej Gostomski miał więcej pracy niż Kacper Trelowski między słupkami.

Jedynym trafieniem w tym meczu popisał się Bartosz Nowak. Na początku drugiej połowy pomocnik Rakowa, podobnie jak w spotkaniu z Legią Warszawa, znalazł się w odpowiednim miejscu i o odpowiednim czasie. Otrzymał podanie w pole karne i bez najmniejszego trudu pokonał bramkarza rywali.

Zawodnicy Górnika Łęczna próbowali się jeszcze odgryźć rywalom, ale ich ataki w drugiej części meczu kończyły się głównie na próbach. Aczkolwiek 1. ligowy zespół należy pochwalić za pracę w defensywie, ponieważ podopieczni Marka Papszuna mieli ogromny problem, aby sforsować lubelski mur.

Raków Częstochowa po raz trzeci z rzędu zameldował się w finale Pucharu Polski. Wcześniej dwukrotnie triumfowali w tych rozgrywkach, ale teraz czeka na nich Legia Warszawa. Ta sama Legia, która w poprzedni weekend ograła piłkarzy Marka Papszuna aż 3:1.

Komentarze