Yildiz wstrzymuje rozmowy z Juventusem. Arsenal, Chelsea i Real obserwują sytuację
Kenan Yildiz i Juventus znaleźli się w trudnym momencie negocjacji dotyczących przedłużenia umowy. Jak informuje „La Gazzetta dello Sport”, rozmowy między dyrektorem Damienem Comollim a przedstawicielami zawodnika zostały wstrzymane po ostatnim spotkaniu w Turynie. Sytuacja jest napięta, a podpis pod kontraktem nigdy nie był tak niepewny jak teraz.
Yildiz dołączył do Juventusu w 2022 roku na zasadzie wolnego transferu z Bayernu Monachium. Dwa lata później podpisał kontrakt ważny do czerwca 2029 roku, który gwarantuje mu 1,7 miliona euro netto rocznie. W hierarchii płacowej klubu tylko pięciu piłkarzy zarabia mniej. To Perin, Cabal, Adzic, Miretti i Pinsoglio.
Problemem pozostają finanse. Różnica między żądaniami agenta a ofertą klubu wynosi około miliona euro rocznie. Yildiz oczekuje 6 milionów, podczas gdy Juventus jest gotów zaproponować maksymalnie 5. Comolli pozostaje nieugięty, a zawodnik i jego otoczenie zdecydowali o wstrzymaniu dalszych rozmów do czasu nowej propozycji.
Na boisku Turek potwierdza swoją wartość. W tym sezonie rozegrał 14 meczów w Serie A i Lidze Mistrzów, zdobywając 3 gole i notując 4 asysty. W barwach pierwszej drużyny ma już 98 występów, 19 bramek i 15 asyst. To imponujący bilans jak na zawodnika wciąż będącego na początku kariery.
Według „La Gazzetty dello Sport” sytuację może rozwiązać jedynie interwencja Johna Elkanna, który może osobiście zaangażować się w negocjacje, by zatrzymać największy talent Bianconerich. W klubie zdają sobie sprawę, że Yildiz jest jednym z najcenniejszych aktywów drużyny.
Tymczasem na horyzoncie pojawili się potężni rywale. Arsenal, Chelsea i Real Madryt uważnie obserwują rozwój sytuacji, a Juventus wycenia swojego piłkarza na 100 milionów euro. Jeśli rozmowy nie zostaną wznowione, Yildiz może wkrótce stać się bohaterem jednego z największych transferów nadchodzącego lata.
Zobacz również: Juventus zdradził szczegóły ws. przyszłości Vlahovicia. To wiele zmienia









