Ederson zgłasza akces do wykonywania karnych. “Jestem najlepszy”

Ederson
Obserwuj nas w
fot. PressFocus Na zdjęciu: Ederson

Bramkarz Manchesteru City Ederson nie ma wątpliwości, że najlepiej wykonuje rzuty karne w zespole, ale do tej pory nie został wyznaczony do ich wykonania. Czy Brazylijczyk w przyszłości dostanie taką szansę? Sam zapewnia, że jest na to gotowy.

Czytaj dalej…

Piłkarze Manchesteru City mieli w ostatnim czasie problemy ze skutecznym egzekwowaniem rzutów karnych. Jednego z nich w zremisowanym 1:1 meczu z Liverpoolem na początku obecnego miesiąca nie zdołał wykorzystać zazwyczaj niezawodny Kevin de Bruyne.

Ederson, który jest znany z bardzo dobrej gry nogami, prawdopodobnie byłby gotowy na podjęcie wyzwania, jakim byłoby wykonywanie rzutów karnych w oficjalnych spotkaniach, ale na razie nie otrzymał takiej szansy od menedżera Josepa Guardioli.

– Nie ćwiczę wykonywania rzutów wolnych, ale rzuty karne tak – powiedział Ederson podczas poniedziałkowej konferencji prasowej przed meczem z FC Porto w Lidze Mistrzów.

– Grając dla Rio Ave wykonałem kilka rzutów wolnych. To już jednak przeszłość i mamy w zespole kilku bardzo dobrych wykonawców rzutów wolnych. Jeżeli chodzi o rzuty karne, to jestem ich najlepszym egzekutorem, ale nigdy nie jestem wybierany do ich wykonania – dodał bramkarz Manchesteru City.

Ederson o kontuzji Raula Jimeneza

Ederson wypowiedział się również na temat ostatniego wydarzenia podczas meczu Arsenalu z Wolverhampton Wanderers. Poważnego urazu głowy nabawił się wówczas Raul Jimenez, który zderzył się z obrońcą Arsenalu Davidem Luizem. Napastnik Wilków doznał w jego wyniku pęknięcia czaszki.

Ederson, który w 2017 roku również doznał urazu twarzy w starciu z zawodnikiem Liverpoolem Sadio Mane, uważa, że czas postawić dobro zawodnika na pierwszym miejscu. – Oglądałem to spotkanie i byłem bardzo zmartwiony. Grałem z Raulem Jimenezem w Benfice. To część ciała, która jest bardzo delikatna i wymaga szczególnej uwagi. Gdy dochodzi do uderzenia w głowę, powinna następować zmiana, bez względu na to, czy zawodnik może kontynuować grę. Możesz wtedy czuć się dobrze, ale po grze odczuwasz konsekwencje. To nie był celowy cios, walczyli o piłkę, ale znamy ryzyko przy urazach głowy. Mam nadzieję, że wróci tak szybko, jak to tylko możliwe – dodał Ederson.

Komentarze