Emocjonujący mecz na Molineux, Wolves z tarczą

Piłkarze Wolverhampton Wanderers
Obserwuj nas w
fot. PressFocus Na zdjęciu: Piłkarze Wolverhampton Wanderers

Wolverhampton Wanderers pokonał w pierwszym meczu siódmej kolejki angielskiej ekstraklasy Crystal Palace na swoim stadionie 2:0 (2:0). Dzięki tej wiktorii team Nuno Espirito Santo wskoczył na trzecie miejsce w ligowej tabeli. Dodajmy, że goście kończyli zawody w dziesięciu, bo czerwoną kartkę za faul na Jao Moutinho ujrzał Luka Milivojević.

Czytaj dalej…

Wolverhampton Wanderers do starcia z Crystal Palace przystępowało, mając nadzieję na kontynuowanie passy spotkań bez porażki. Gospodarze tej potyczki byli od czterech meczów bez przegranej, natomiast zawodnicy Orłów mieli nadzieję na drugą z rzędu wygraną po zwycięstwie nad Fulham FC.

Pierwsza połowa upłynęła pod znakiem pięknego piłkarskiego spektaklu toczonego na Molineux Stadium. Co prawda od pierwszych fragmentów rywalizacji to piłkarze Wilków byli stroną dominującą. Niemniej w 17. minucie piłkę do siatki skierował Michy Batshuayi. Na szczęście dla gospodarzy to trafienie nie zostało uznane, gdyż zawodnik Orłów był na pozycji spalonej.

Tymczasem w 18. minucie bramkę na 1:0 dla Wolves zdobył Rayan Ait-Nouri, popisując się efektownym uderzeniem z powietrza. Na jednym golu gospodarze jednak nie poprzestali, bo w 27. minucie bramkę na 2:0 zdobył Daniel Podence, kierując piłkę do siatki strzałem z bliska. Tym samym na przerwę Wolverhampton schodził z dwubramkową zaliczką.

Po zmianie stron poprawić wynik gospodarzy mógł Raul Jimenez. Meksykanin w 60. minucie znalazł się praktycznie w sytuacji oko w oko z bramkarzem rywali, ale ją zmarnował. Z kolei w 74. minucie nie sięgnął piłki podobnie jak Leander Dendoncker, więc ostatecznie rezultat sprzed przerwy nie uległ zmianie.

Komentarze