Liverpool wciąż w grze! Newcastle pokonane

Divock Origi
Obserwuj nas w
fot. Grzegorz Wajda Na zdjęciu: Divock Origi

Głęboko odetchnąć po końcowym gwizdku spotkania na St. James’ Park mogli kibice Liverpoolu, którzy po szalonym meczu pokonali Newcastle United 3:2. Na bramkę Van Dijka odpowiedział Atsu, później na trafienie Salaha odpowiedział Rondon, ale ostatecznie, w 86. minucie gry, komplet punktów gościom zapewnił Divock Origi. Przynajmniej do poniedziałku, ekipa z czerwonej części Merseyside będzie zatem liderem!

Czytaj dalej…

Dwie zmiany po remisie z Brighton zarządził w wyjściowej jedenastce Rafa Benitez – miejsca Fernandeza i Shelvey’a zajęli Lascelles i Ki. Czterech zawodników po porażce na Camp Nou wymienił za to Jurgen Klopp – zamiast Matipa, Gomeza, Milnera i Keita mogliśmy oglądać Lovrena, Alexandra-Arnolda, Hendersona i Sturridge’a.

Niespełna kwadransa potrzebowali piłkarze Liverpoolu, by otworzyć wynik na St. James’ Park – po dośrodkowaniu Alexandra-Arnolda z rzutu rożnego, kompletnie niepilnowany Van Dijk nie miał problemów z pokonaniem Dubravki. Siedem minut później, Sroki doprowadziły jednak do remisu – po strzale Rondona piłkę łokciem zatrzymał ustawiony na linii bramkowej Alexander-Arnold, ale dobijający Atsu nie miał już problemów z umieszczeniem futbolówki w siatce. W 24. minucie okazję miał jeszcze Manquillo, ale piłkę złapał Alisson.

Gospodarze próbowali pójść za ciosem i chwilę później mogło być już nawet 2:1 – dynamicznie w pole karne wbiegł Ayoze Perez, który ostemplował poprzeczkę bramki Liverpoolu. Szturm Newcastle został brutalnie zgaszony przez The Reds – w 28. minucie, po dośrodkowaniu Alexandra-Arnolda z prawej flanki, futbolówkę do siatki skierował Salah. Cztery minuty później, po podaniu Salaha oko w oko z Dubravką stanął Mane, ale Senegalczyk trafił prosto w bramkarza.

Pierwsze minuty drugiej połowy przyniosły po jednej dobrej sytuacji po obu stronach boiska – najpierw płaskie uderzenie Rondona wybronił Alisson, a chwilę później, po akcji Wijnalduma, piłkę nad poprzeczkę przeniósł Sturrigde.

W 54. minucie, podopieczni Rafy Beniteza zdołali doprowadzić do wyrównania – po centrze Sung-Yong Ki z rzutu rożnego futbolówka trafiła na przedpole, gdzie z powrotem w szesnastkę zgrał ją Manquillo, a potężnym uderzeniem z pierwszej piłki Alissona pokonał Rondon.

Cztery minuty przed zakończeniem regulaminowego czasu gry, szalę zwycięstwa w tym szalonym spotkaniu na swoją stronę przechylili The Reds, a nieoczekiwanym bohaterem Liverpoolu został Divock Origi – po dośrodkowaniu Shaqiriego z rzutu wolnego, Belg zdołał skierować piłkę do siatki głową.

Kiedy następne mecze?

Liverpool po dzisiejszym zwycięstwie powrócił na fotel lidera – The Reds czekają teraz na odpowiedź Manchesteru City, którzy w poniedziałek zmierzą się z Leicester. Na koniec sezonu, podopieczni Jurgena Kloppa zagrają z Wolverhamptonem, natomiast Newcastle zmierzy się z Fulham.

Newcastle United – Liverpool FC 2:3 (1:2)

0:1 Van Dijk 13′
1:1 Atsu 20′
1:2 Salah 28′
2:2 Rondon 54′
2:3 Origi 86′

żółte kartki:
Schar – Milner

Newcastle: Dubravka – Ritchie, Dummett, Lascelles, Schar (90+1′ Muto), Manquillo – Atsu, Hayden, Ki, Perez – Rondon

Liverpool: Alisson – Robertson, Van Dijk, Lovren (84′ Milner), Alexander-Arnold – Wijnaldum (66′ Shaqiri), Fabinho, Henderson – Mane, Sturridge, Salah (73′ Origi)

Komentarze