Wilki ponownie lepsze od United, spadek Fulham

Chris Smalling
Obserwuj nas w
fot. Grzegorz Wajda Na zdjęciu: Chris Smalling

Po raz drugi w odstępie kilkunastu dni, Wolverhampton Wanderers pokonał przed własną publicznością Manchester United 2:1 – tym razem, Wilki ograły Diabły w ramach 33. kolejki Premier League. Z angielską ekstraklasą pożegnało się za to Fulham, które zostało rozbite przez Watford aż 4:1.

Czytaj dalej…

Od pierwszych minut inicjatywę na Molineux przejęli goście z Manchesteru – w piątej minucie bliski zdobycia gola był Lukaku, ale Rui Patricio wybronił próbę Belga. W 13. minucie było już jednak 0:1 – Fred zagrał do ustawionego przed polem karnym McTominay’a, który precyzyjnym uderzeniem sprzed szesnastki, umieścił futbolówkę w siatce.

Podopieczni Ole Gunnara Solskjaera próbowali szybko pójść za ciosem i w kolejnych minutach powinno być już 0:2 – najpierw zablokowany został Shaw, a chwilę później doskonałą okazję po centrze Lukaku miał Lingard, ale strzał głową reprezentanta Anglii świetnie obronił portugalski goalkeeper Wolverhamptonu.

Wilki potrzebowały chwili, by otrząsnąć się po stracie gola, ale w 25. minucie było już 1:1 – piłkę na własnej połowie stracił Fred, Jimenez zagrał pomiędzy obrońcami do Diogo Joty, który wygrał pojedynek jeden na jednego z de Geą.

W ostatnim kwadransie pierwszej połowy, na murawie lepiej prezentowali się gospodarze – w 31. minucie po odegraniu Doherty’ego, doskonałą sytuację zmarnował jednak Dendoncker. Tuż przed końcem pierwszej odsłony, po drugiej stronie boiska okazję miał Lukaku, ale Belg oddał płaski, ale niecelny strzał.

Dziesięć minut po zmianie stron, bliski ustrzelenia dubletu był McTominay – po dośrodkowaniu Lukaku z lewej flanki, strzał głową zdobywcy pierwszego gola instynktownie zatrzymał jednak Rui Patricio.

W 57. minucie, sytuacja Czerwonych Diabłów mocno się skomplikowała – po błędzie McTominay’a, Diogo Jota został sfaulowany przez Ashley’a Younga, który w krótkim odstępie czasu skompletował dwie żółte kartki i musiał opuścić murawę.

Niespełna kwadrans przed końcem spotkania, Wilki wykorzystały grę w przewadze – Moutinho dośrodkował z lewego skrzydła, walczący w powietrzu o piłkę Jones trafił w nogę Jimeneza, a futbolówkę toczącą się w stronę bramki, za linię wepchnął jeszcze Smalling, który nie dogadał się z próbującym interweniować de Geą.

W końcówce grające w “10” United próbowało doprowadzić do wyrównania, a gospodarze odgrażali się groźnymi kontrami. W czwartej minucie doliczonego czasu gry stempel na zwycięstwie postawić mógł Cavaleiro, który trafił w poprzeczkę.

Po dzisiejszej porażce, United tracą do trzeciego Arsenalu dwa punkty, a z Tottenhamem przegrywają bilansem bramkowym. Warto zaznaczyć, że piłkarze Ole Gunnara Solskjaera rozegrali o jedno spotkanie więcej niż wspomniane dwa londyńskie zespoły.

W drugim dzisiejszym spotkaniu, Watford wysoko pokonał Fulham na Vicarage Road 4:1. Gospodarze objęli prowadzenie w 23. minucie, kiedy to strzałem z linii pola karnego wynik otworzył Doucoure. Dziesięć minut później, do wyrównania doprowadził jednak Babel, który po prostopadłym podaniu Sessegnona, “objechał” bramkarza i posłał piłkę do pustej bramki.

Po przerwie trafiali już tylko gospodarze – w 63. minucie, kapitalnym wolejem z linii szesnastki popisał się Hughes, sześć minut później, po asyście Gray’a trafił Deeney, a kwadrans przed końcem wynik ustalił Kiko Femenia. Po dzisiejszej porażce, Fulham dołączyło do Huddersfield i już definitywnie żegna się z Premier League.

Wolverhampton Wanderers – Manchester United 2:1 (1:1)

0:1 McTominay 13′
1:1 Diogo Jota 25′
2:1 Smalling (sam.) 77′

czerwona kartka:
Young (57′) – za drugą żółtą kartkę

żółte kartki:
Jonny – Shaw, Dalot, Young

Wolves: Patricio – Boly, Coady, Bennett – Vinagre (76′ Jonny), Moutinho, Neves (84′ Saiss), Dendoncker, Doherty – Jota (73′ Cavaleiro), Jimenez

Man Utd: de Gea – Shaw, Lindelof, Smalling, Young – Pogba, McTominay, Fred (65′ Jones) – Lingard, Lukaku (73′ Martial), Dalot (84′ Pereira)

Watford – Fulham 4:1 (1:1)

1:0 Doucoure 23′
1:1 Babel 33′
2:1 Hughes 63′
3:1 Deeney 69′
4:1 Kiko 75′

Komentarze