Jose Mourinho nie miał nic wspólnego ze sprzedażą Mohameda Salaha do Włoch, a przynajmniej tak twierdzi sam Portugalczyk, który w najnowszej rozmowie ze stacją beIN Sports opowiedział o kulisach transferu Egipcjanina do Serie A.
Mohamed Salah dołączył do Chelsea za 11 milionów funtów, gdzie przeniósł się z Bazylei w styczniu 2014 roku. W ekipie Jose Mourinho nie zagrzał on jednak miejsca zbyt długo, a następnie został wypożyczony do Włoch, gdzie reprezentował barwy Fiorentiny czy Romy.
Egipcjanin wrócił do Anglii w czerwcu 2017 roku, w bardzo krótkim czasie stając się jednym z najlepszych zawodników w całej lidze. Z Liverpoolem udało mu się dojść m.in. do finału Ligi Mistrzów, a także zostać królem strzelców Premier League.
Ostatnio o zawodniku kilka słów powiedział Jose Mourinho, które zaprzeczył, że jest odpowiedzialny za sprzedaż zawodnika z Chelsea do Włoch, podkreślając, że nie ma z tym nic wspólnego.
– To klub zdecydował się sprzedać Salaha, nie ja – zaczął Mourinho.
– Ja go kupiłem, a nie go sprzedałem. Moja relacja z nim była dobra i jest dobra. W mediach na ten temat zostało powiedziane wiele złego, ale to nieprawda – dodał Portugalczyk.
– Zakochałem się w nim jak grał jeszcze w Bazylei, ale kiedy przyszedł do nas był dzieckiem. Dlatego uznałem, że najlepszą opcją będzie wypożyczenie – kontynuował.
– Wiecie Włochy to dobry kierunek. Fizyczna gra, taktyczny futbol, tam piłkarze potrafią się świetnie rozwinąć. No i miałem rację, zobaczcie jak on gra teraz. Podkreślam jednak, że decyzja o jego ostatecznej sprzedaży została podjęta przez klub, a ja nie miałem z nią nic wspólnego – zakończył The Special One.
Przypomnijmy, że Mohamed Salah rozegrał w tym sezonie już 30 spotkań, w których strzelił siedemnaście bramek i zanotował osiem asyst.
Komentarze