Riyad Mahrez według informacji The Mirror jest bardzo sfrustrowany faktem, że Leicester City nie pozwoliło mu na zmianę barw klubowych. Mimo że sternicy Manchesteru City złożyli cztery oferty za piłkarza, to ten ostatecznie nie zmienił barw klubowych.
Powyższy stan rzeczy był podyktowany tym, że Leicester zażyczyło sobie za 35-krotnego reprezentanta Algierii zaporową kwotę w wysokości ponad 90 milionów funtów, co okazało się zbyt dużą sumą nawet dla klubu z Etihad Stadium.
Angielski tabloid przekonuje, że powyższy stan rzeczy poważnie przygnębił zawodnika.
– Riyad jest bardzo zawiedziony z powodu ostatnich wydarzeń. To już kolejne okno transferowe, w którym klub nie chciał puścić Mahreza. Kompletnie tego nie rozumiem – mówił przyjaciel zawodnika cytowany przez The Mirror.
– Leicester mogło zarobić na sprzedaży Riyada mniej więcej 59 milionów funtów. Z kolei Mahrez mógł wiele zyskać dzięki współpracy z Josepem Guardiolą. To jego marzenie, ale niewykluczone, że jeszcze je kiedyś zrealizuje – dodał.
Warto zaznaczyć, że 26-letniego zawodnika zabrakło na wtorkowym treningu. Co więcej, Mahrez nawet nie wysilił się, aby w jakikolwiek sposób usprawiedliwić swoją nieobecność. To może być jednak dopiero początku strajku zawodnika, który w związku z tym, że Leicester nie chciał go sprzedać d Man City, nie zamierza już więcej grać w barwach ekipy z King Power Stadium.
W tej kampanii Algierczyk wystąpił łącznie w 27 meczach, w których strzelił dziewięć goli i zaliczył dziewięć asyst.
Komentarze