Ruch przełamał wyjazdową niemoc. Górnik w tarapatach [WIDEO]

Ruch Chorzów pokonał Górnika Łęczna (1:0) po wyrównanym spotkaniu 19. kilejki Betclic 1. Ligi, przerywając wyjazdową niemoc. Niebiescy jednocześnie wskoczyli do ligowej czołówki.

Piłkarze Ruchu Chorzów
Obserwuj nas w
fot. PressFocus Na zdjęciu: Piłkarze Ruchu Chorzów

Ruch wykorzystał swoją szansę i zameldował się w TOP 6 Betclic 1. Ligi

Ruch Chorzów przystępował do potyczki z Górnikiem Łęczna z jasnymi celami. Niebiescy po pierwsze chcieli odnieść zwycięstwo, aby zimować w TOP 6 tabeli Betclic 1. Ligi. Ponadto chorzowianie chcieli przerwać fatalną serię spotkań na wyjeździe, gdzie w ośmiu meczach zaliczyli pięć remisów i trzy porażki.

Górnik Łęczna to natomiast ekipa, która marzyła o tym, aby opuścić ostatnie miejsce w tabeli przed zimową przerwą. Zadanie nie było proste dla Zielono-czarnych, którzy w roli gospodarza w tym sezonie wygrali tylko raz. Na dodatek podchodzili do niedzielnej batalii, będąc od trzech meczów bez wygranej.

W pierwszej odsłonie ogólnie rywalizacja była bardzo wyrównana. Gospodarze oddali jeden celny strzał, a po stronie Ruchu były dwie tego typu próby. Po jednej z nich na listę strzelców wpisał się Patryk Szwedzik, będący zdecydowanie najlepszym strzelcem w drużynie. Pozyskany z Chrobrego Głogów zawodnik zdobył w 11. minucie swoją ósmą bramkę, wykorzystując zamieszanie po centrze Piotra Ceglarza z rzutu rożnego. Goście zatem na przerwę udali się z jednobramkową zaliczką.

W pierwszej części spotkania ekipa z Chorzowa mogła jeszcze wyżej prowadzić, bo swoje okazje mieli Szymon Karasiński i Shuma Nagamatsu. Strzał pierwszego obronił jednak golkiper rywali. Z kolei próba Japończyka była niecelna. Z kolei Zielono-czarni blisko strzelenia gola byli w 25. minucie. Wówczas Paweł Jaroszyński oddał strzał, ale piłka po tym uderzeniu przeleciała wysoko nad poprzeczką bramki Niebieskich.

Chorzowianie z ważną wygraną przed zimą

Tymczasem tuż po zmianie stron Ruch nie tylko mógł, ale powinien podwyższyć swoje prowadzenie. Nagamatsu po błędzie jednego z rywali znalazł się w dogodnej sytuacji do zdobycia bramki. Co prawda zawodnik strzał, ale chybił i cała akcja spełzła na niczym. Odpowiedź drużyny z Łęcznej miała miejsce chwilę później, gdy Adam Deja oddał strzał z dystansu, ale żadnego kłopotu z obroną nie miał golkiper 14-krotnego mistrza Polski.

Do końca zawodów finalnie rezultat już się nie zmienił i chorzowianie ostatecznie przechylili szalę zwycięstwa na swoją stronę. Ruch odniósł tym samym ósme zwycięstwo w tej kampanii. Dzięki tej wygranej Niebiescy wskoczyli na szóste miejsce w tabeli na zapleczu PKO BP Ekstraklasy, tracąc cztery oczka do drugiej Polonii Bytom. Z kolei po raz dziesiąty w sezonie przegrał zespół z Łęcznej. Po zimowej przerwie Górnik zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Ruch czeka natomiast batalia ze Śląskiem Wrocław.

Górnik Łęczna – Ruch Chorzów 0:1 (0:1)
0:1 Patryk Szwedzik 11′

POLECAMY TAKŻE