Bezzębny GKS Katowice, Odra Opole skuteczna do bólu [WIDEO]

GKS Katowice w pierwszym wtorkowym starciu 26. kolejki Fortuna 1 Ligi przegrał u siebie z Odrą Opole (0:2). Losy rywalizacji zostały rozstrzygnięte w pierwszej odsłonie.

Dawid Kudła
Obserwuj nas w
fot. PressFocus Na zdjęciu: Dawid Kudła
  • GKS Katowice wciąż jest zespołem bez zwycięstwa w 2023 roku
  • Trójkolorowi ponieśli dziewiątą porażkę w kampanii
  • Siódme zwycięstwo w sezonie odniosła Odra Opole

GKS bez amunicji, zabójcza skuteczność Odry

GKS Katowice przystępował do wtorkowej batalii, chcąc wrócić na zwycięskie tory po serii ośmiu spotkań bez wygranej. Odra Opole podchodziła natomiast do starcia przy Bukowej, będąc od trzech spotkań bez zwycięstwa. W związku z tym obie drużyny marzyły o przełamaniu.

Goście w pierwszej odsłonie wyróżnili się 200-procentową skutecznością. Odra, mimo że nie kreowała wielu sytuacji strzeleckich, to w momencie, gdy już zaatakowała, była do bólu skuteczna. Wynik rywalizacji został otwarty już w szóstej minucie, gdy Borja Galan zmusił do kapitulacji Dawida Kudłę, wykorzystując dośrodkowanie z boku boiska.

Tymczasem w 32. minucie wynik meczu ustalił Maciej Makuszewski. Były reprezentant Polski skierował piłkę do siatki po strzale głową. Tym samym opolanie na przerwę udali się z dwubramkową zaliczką, będąc blisko siódmego zwycięstwa w sezonie.

Po zmianie stron spotkanie toczyło się w żółwim tempie. Gospodarze dłużej utrzymywali się przy piłce, szukając szczęścia po wrzutkach, ale bez efektu. Z kolei Odra skupiła się na kontrolowaniu boiskowych wydarzeń, chcąc utrzymać korzystny wynik do końca.

Do końca zawodów rezultat już się nie zmienił i trzy oczka zainkasowała ekipa Adama Noconia, która dzięki cennej wygranej opuściła strefę spadkową. W następnej kolejce GKS Katowice zmierzy się u siebie z Górnikiem Łęczna, a opolanie zmierzą się na swoim obiekcie z GKS-em Tychy.

Komentarze