Stańczyk: Dobry klimat do rozwoju sportu

Paweł Stańczyk z synem i Jerzym Engelem
Obserwuj nas w
fot. archiwum Na zdjęciu: Paweł Stańczyk z synem i Jerzym Engelem

– Samorząd robi dobry klimat do rozwoju sportu. Przejawem tego było zaproszenie Jerzego Engela do Ostrołęki i zorganizowanie spotkania, na którym wszystkie środowiska piłkarskie mogły wspólnie i otwarcie dyskutować o przyszłości piłki nożnej w naszym mieście. Być może szansą na trzecią ligę byłoby połączenie sił wszystkich środowisk i klubów – mówi w rozmowie z Goal.pl Paweł Stańczyk, wiceprezydent Ostrołęki, gospodarza I Konferencji trenerów piłki nożnej “Rozwijamy talenty”.

Czytaj dalej…

KONFERENCJA “ROZWIJAMY TALENTY” – 8 lutego 2015 roku, Ostrołęka >>

Czy rządzący Ostrołęką to jednocześnie kibice piłki nożnej?

– Być piłkarzem to moje największe niespełnione marzenie. Fascynacja piłką zaczęła się podczas mistrzostw świata w Meksyku w 1986 roku. Przez długie lata trochę miałem żal do naszych piłkarzy, że od tamtego mundialu upłynęło bardzo dużo czasu aż wróciliśmy na poważnej rangi imprezę. Zawsze liczyłem, że potrzebuje ona lidera, kogoś kto poprowadzi cały zespół. Miałem nadzieję, że w poszczególnych okresach taką rolę spełni Marek Citko, Euzebiusz Smolarek, Tomasz Frankowski czy Jerzy Dudek. Przykłady reprezentacji Engela i Nawałki pokazują, że kluczem jest przede wszystkim zgrana paczka. O piłce nożnej z prezydentem możemy rozmawiać godzinami. Poza tym gramy czasami w drużynie samorządowej, udaje się nam nawet czasami wygrać…

Jakiemu klubowi szczególnie pan kibicuje?

– Jak dla wielu z nas główna drużyna, której dopingujemy to reprezentacja Polski. Jeżdżę ostatnio w miarę regularnie na mecze wraz z moim synkiem. Największym moim przeżyciem był udział w historycznym zwycięstwie w meczu z Niemcami 2:0. Akurat siedzieliśmy w sektorze rodzinnym za bramką Neuera, jak wpuszczał obie bramki. A jeśli już chodzi o kluby, to w dzieciństwie Śląsk Wrocław ze świetnym Ryszardem Tarasiewiczem, na studiach Legia Warszawa, zwłaszcza po sukcesach w Lidze Mistrzów. Z lig zagranicznych zawsze lubiłem drużyny angielskie i hiszpańskie, a konkretnie Manchester United i Real Madryt. Do niedawna toczyłem spór synem o wyższości Realu nad Barceloną. Ostatnio uległem i przeszedłem na stronę Katalończyków

Ostrołęka nie może narzekać na brak klubów piłkarskich. Jest Narew i Korona, które szkolą młodzież i mają zespoły w rozgrywkach seniorskich. Działają też kluby skupiające się na szkoleniu dzieci i młodzieży, a nawet drużyna występująca w lidze kobiet. Jak miasta wspiera działalność tych klubów?

– Od ponad ośmiu lat bardzo mocno wspieramy infrastrukturę sportową, tworzymy dobre warunki. Otrzymaliśmy wyróżnienie Sportowej Gminy. Dodatkowo corocznie wspieramy finansowo kluby piłkarskie. Setki tysięcy złotych idą na szkolenia dzieci i młodzieży.

Czy infrastruktura jest wystarczająca? Były selekcjoner Jerzy Engel, w trakcie wizyty w Ostrołęce, chwalił jakość wykonania boisk sztucznych, ale zwracał uwagę na brak trawiastych boisk treningowych w kompleksie sportowym przy ul. Witosa.

– Na ostatniej konferencji na Stadionie Narodowym na temat inwestycji sportowych Warszawa “chwaliła” się dwunastoma Orlikami. My – przecież kilkanaście razy mniejsi i mamy ich już siedem. Ale przecież to nie wszystko. Wybudowaliśmy dodatkowo kolejne kilka boisk wielofunkcyjnych własnymi siłami. Te ostatnio wybudowane przy ZSZ nr 1 wizytował Jerzy Engel. Cieszę się z jego słów, bo sprawdził “w realu” jak wygląda stan naszych dokonań inwestycyjnych. Jednakże warto wyszukiwać kolejne miejsca do zagospodarowania. Myślę, że warto zabrać się do budowy boiska na osiedlu Centrum przy ul. Berlinga. Wprawdzie to teren spółdzielni, ale liczę tu na jej przychylność. Infrastruktura na sąsiedniej Szkole Podstawowej nr 10 jest dobra, ale wypada ją wesprzeć.  

Czy miasto ma w planach remont stadionu, na którym swoje mecze rozgrywa IV-ligowa Narew?

– Przygotowaliśmy dokumentację na modernizację stadionu piłkarskiego. Chcemy mu “dołożyć” funkcje lekkoatletyczne, unowocześnić trybuny, rozbudować zaplecze. Obecnie jest to analizowane w Mazowieckim Związku Piłki Nożnej. Podczas pierwszych spotkań padło kilka uwag i propozycji uzupełnienia. Myślę, że docelowo musimy znaleźć złoty środek taki, który umożliwi modernizację części piłkarskiej, ale także ściągnie na stadion lekkoatletów.  

A co się dzieje z projektem budowy nowej hali sportowej?

– Projekt jest już gotowy. To bardzo ciekawy i odważny pomysł architektoniczny. Aktualnie prowadzimy starania, żeby minister sportu wprowadził halę do programu inwestycji strategicznych dla sportu. Zebraliśmy już rekomendacje od central związków sportowych, będą one bardzo pomocne. Niebawem udajemy się na prezentację projektu do ministerstwa.

Do kompletu brakuje tylko drużyny grającej na wyższym poziomie rozgrywkowym. Czy coś da się z tym zrobić?

– Samorząd robi dobry klimat do rozwoju sportu. Przejawem tego było zaproszenie Jerzego Engela do Ostrołęki i zorganizowanie wspomnianego spotkania, na którym wszystkie środowiska piłkarskie mogły wspólnie i otwarcie dyskutować o przyszłości piłki nożnej w naszym mieście. Być może szansą na trzecią ligę byłoby połączenie sił wszystkich środowisk i klubów.

Aby odnieść sukces trzeba szkolić nie tylko zawodników, ale i trenerów. I konferencja trenerów piłki nożnej “Rozwijamy talenty”, która obędzie się w Ostrołęce może być dobrym krokiem w tym kierunku?

Konferencja to strzał w dziesiątkę. Może stać się miejscem nie tylko skupionym na aspektach szkoleniowych, ale też dyskusyjnych. Dla młodych adeptów ważne jest oczywiście dobre boisko i sprzęt, ale każdy musi mieć swojego przewodnika. Talenty rodzą się wszędzie. Żeby je obudować solidną pracą musi być ten ktoś, kto ukierunkuje, podpowie, doradzi. Z czasem trenerzy wypełniają w pewnym sensie funkcje rodzica, przyjaciela, nauczyciela. Zatem hasło “Rozwijajmy talenty” wypełni się, jak trenerzy poszerzą swoją wiedzę o doświadczenie innych.

Komentarze